środa, 30 maja 2012

rozdział 6

Po około 20 minutach byliśmy na miejscu. Była to mała knajpka. Po kolacji, miałam dla Harrego niespodziankę. Kiedy weszliśmy do środka, nikt na nas nie zwracał uwagi. Najpierw poprosiłam Harrego, aby poszedł ze mną na zaplecze. Tam było takie "mini" studio tatuaży. Spytałam Harolda, czy chcę jakiś tatuaż. Zgodził się, pod warunkiem że ja też sobie zrobię. Ja wybrałam taki, a chłopak w lokach taki. Trochę bolało, nie powiem. Nie wiem jak Harrego, bo nic nie było po nim widać. Po zrobieniu tatuaży wróciliśmy na miejsca. Zaczęło się od jednego drinka, a skończyło na.. mhmm.. nie pamiętam. Pamiętam tylko, że strasznie głośno się śmiałam. Harry też. W końcu barman zadzwonił po taksówkę, a ona odwiozła nas do domu. Podczas drogi w miarę poważnie rozmawialiśmy z Harrym, od czasu do czasu wybuchając śmiechem.

- kocham Cię, wiesz ? - powiedział Harry.
- wiem.. *wybuchłam śmiechem*
- ale dlaczego Ty mnie nie kochasz ?
- kocham.. nie.. nie . tak. nie wiem !

Nasza dalsza rozmowa wyglądała jak ta. W końcu zajechaliśmy pod mój dom. Harry poszedł do pokoju gościnnego, a ja do swojego. Zaczęłam powoli się rozbierać, aby ubrać piżamę. Nie za bardzo mi się to udało, więc starałam się położyć do łóżka w samej bieliźnie. Zanim się położyłam do łóżka, przyszedł do mnie Harry, w samych bokserkach. Mimo, że byłam pijana, moje serce zaczęło walić coraz szybciej i mocniej.

- mogę ? - spytał nieśmiało
- tak, tak - ledwo wydusiłam z siebie te dwa słowa.
- chciałem.. włączę muzykę, będzie mi łatwiej. (włączył to)

Patrzyłam w niego jak w obrazek. Nie wiedziałam co się ze mną dzieje. W końcu nie wytrzymałam i zaczęłam go całować. Jak widać, Harry też nie wiedział. Mimo tego, że byłam z Zaynem, nie przeszkadzało mi to, że właśnie się całuję z Hazzą. Teraz to nie miało znaczenia. Przeliśmy dalej. Harry zaczął ściągać ze mnie bieliznę. Teraz przyszedł czas na mnie, ściągnęłam mu jego słodkie bokserki. Nadal się całowaliśmy. Harry oderwał się od moich ust i zaczął całować szyję. Było tak cudownie.. Po paru minutach, pewnie na dole było słychać nasze jęki. Nawet nie wiem kiedy spałam w jego objęciach. Ciągle w głowie słyszałam jedną piosenkę..
*        *        *

Rano obudziłam się z cholernym bólem głowy, cała naga a do tego przy nagim Harrym. Szczerzę ? Z jednej strony się cieszyłam, a z drugiej kompletnie się załamałam. To było nie do pomyślenia... Zdradziłam swojego chłopaka.. W głębi duszy, nie chciałam, żeby wracał.. Nagle z moich przemyśleń wyrwał mnie pocałunek Harolda. Przestraszyłam się, bo nawet spadłam z łóżka.. Ściągnęłam kołdrę z łóżka i z Harrego, owinęłam się nią i poszłam coś na siebie ubrać.

Stałam w łazience, w bieliźnie i powoli się malowałam. Poczułam, że ktoś łapie mnie od tyłu. Był to nadal nagi Harry. Zaczął całować mnie najpierw po szyi, a potem po całym ciele. Odwróciłam się i zrobiłam to samo. Całując się i obijając o ściany weszliśmy do pierwszego lepszego pokoju. Było tak samo cudownie jak wczoraj.

- Harry ! - krzyknęłam - przecież ja jestem z Zaynem !
- ale go teraz tu nie ma..
- nie ma, ale.. ale nadal z nim jestem ! - krzycząc wybiegłam z pokoju i poszłam do siebie.

Ubrałam się tak i wybiegłam z domu. W tej chwili nic się nie liczyło. W połowie drogi zrezygnowałam i wróciłam do domu. Harry siedział cały zapłakany na kanapie skacząc po kanałach. 

- Harry.. - zaczęłam - trochę to dziwne, ale chyba coś do Ciebie czuję..
- Effy ! Wreszcie ! 
- ale niestety, to nie jest takie łatwe.. jestem z Zaynem, i na razie chcę z nim być. Możemy się od czasu do czasu spotykać, ale jak na dzisiaj to wszystko.. 

Pocałowałam go namiętnie, i poszłam do kuchni po tabletkę. Strasznie bolała mnie głowa, a dłużej tego bólu nie mogłam wytrzymać. Usłyszałam: "Eff, kocham Cię. Wracam do chłopaków, część". Po chwili Hazzy nie było w moim domu.. Dom był pusty. Ktoś zadzwonił do drzwi. Zdziwiłam się, bo to była Naomi.. Dawno się nie widziałyśmy, to prawda, ale ciekawa byłam jaką sprawę ma do mnie. Zaczęła krzyczeć coś, zanim nawet weszła do domu. Zrozumiałam tylko: "Elizabeth, jak mogłaś !".

- co znowu zrobiłam ! ? - krzyknęłam.
- ty dobrze wiesz co ! przespałaś się z nim !
- z kim niby !?
- z Harrym ! a przecież jesteś z Zaynem !
- jestem.. nie.. trudna sprawa.. - kiedy to powiedziałam, rozryczałam się jak małe dziecko..
- coś wymyślimy. - kiedy do powiedziała, przytuliła mnie.

Wyjęłam z zamrażalki lody i siedząc przed TV jadłyśmy je na litry. Zadzwonił telefon, a na wyświetlaczu pojawiło się imię...

~        ~       ~

ta daaam ! tak jak obiecałam jest dzisiaj.. trochę denny, moim zdaniem, ale co mi tam ! raz taki może być. naprawdę, chciałabym zobaczyć więcej tych komentarzy.. to naprawdę mi pomaga.. dobranoc wamm xx. macie jakieś pomysły na kolejny rozdział ? lub jakieś sugestie ? na prośbę jednej z czytelniczek zmieniłam czcionkę, aby łatwiej było wam czytać. 

3 komentarze:

  1. Dzięki że zmieniłaś czcionkę.Czekam na kolejne rozdziały.Prosiłabym żebyś napisała do mnie na gg:
    42502839

    OdpowiedzUsuń
  2. Super :D
    niech bedzie z Harrym ;>
    czekam na nastepny ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Zarąbisty mała!Czekam na kolejne rozdizały!

    OdpowiedzUsuń